Asset Publisher Asset Publisher

Łoś super ktoś

Na terenie Nadleśnictwa Starogard pojawiły się łosie. Zapraszamy do lektury.

Do Nadleśnictwa Starogard z różnych stron docierają wiadomości dotyczące spotkania w lesie potężnego zwierzęcia większego od jelenia o ciemnobrązowym ubarwieniu z białoszarym brzuchem i nogami. Na każdy taki sygnał leśnicy odpowiadają słowami ,,do naszych lasów zawitał Łoś". Informacja ta dotyczy przede wszystkim terenów na wschód od autostrady A1 stanowiącej swoistą barierę migracyjną zwierzyny łownej.  Do tego miejsca łosie przywędrowały z terenów optymalnych dla ich egzystencji to jest podmokłych, zabagnionych w których gatunek ten bardzo dobrze sobie radzi. Dziś granica zasięgu ich żywotnej populacji przebiega właściwie na wschód od Wisły.

Zatem w kilku zdaniach przedstawiamy nowego gościa:

Łoś to największy osobnik z rodziny jeleniowatych. Większy od jelenia, nie mówiąc już nic o malutkiej sarnie. Co ciekawe łosie ważą od 500-700 kg i trudno czasem uwierzyć w to, że te olbrzymy z łatwością poruszają się po mokradłach. Pozwalają im na to szerokie racice. W kłusie biegną z szybkością nawet 30 km na godzinę, a na krótkich dystansach potrafią przyśpieszyć do nawet 60 km na godzinę! Łosie też znakomicie sobie radzą w wodzie i bez trudu mogą przepłynąć kilkanaście kilometrów. Potrafią też nurkować do głębokości 5 metrów. Czas zanurzenia to zwykle 30-50 sekund. Ponadto gatunek ten jest wysoki - w kłębie mają nawet 185 cm. Charakterystyczny dla łosi jest mały ogon ok. 15 cm i duże uszy ok. 30 cm długości. Niektóre osobniki mają bródkę długości około 30 cm. Samica łosia nazywana jest klępą natomiast samiec bykiem. Głowę samca przyozdabia poroże przyjmujące często formę rozłożystych łopat, które w październiku i listopadzie jest zrzucane. Nowe rośnie powoli. Całkowicie ukształtowane jest dopiero w lipcu lub sierpniu. Łoś nie jest gatunkiem płochliwym. W chwilach zagrożenia życia potrafi zaatakować. Szczególnie dotyczy to samic z młodymi. Potrafią stanąć dęba i z całej siły uderzyć przednimi racicami. Te agresywne albo raczej obronne zachowania nie są wynikiem łosiej złośliwości. Ciężki łoś nie może tak szybko uciekać przed drapieżnikami, dlatego najlepszą strategią jest zatrzymać się i bronić. Gdy mowa już o matce z dziećmi w kilku łowach omówmy jak dochodzi do narodzin. We wrześniu lub październiku w lesie lub na bagnach odbywają się gody łosi zwane bukowiskiem. Efektem tej miłości są małe łosie nazywane łoszakami. Zazwyczaj rodzi się od jednego do dwóch małych rudych łoszaków, ważących od 6 do 16 kg.  Ze względu na zagrożenie bardzo szybko stają na nogi -  zazwyczaj w tym samym dniu, w którym przyszły na świat. Rozwijają się bardzo szybko i już po sześciu miesiącach ważą ponad 100 kg. Łosie mogą żyć nawet do 20 lat.

Czym  żywi się łoś?

Łosie są przeżuwaczami to znaczy, iż matka natura nie przystosowała ich szczeki do zjadania mięsa, dlatego żywią się roślinami. Najczęściej zjadają pędy, gałązki oraz korę drzew i krzewów. Wiosną i latem przemierzają bagna w ich poszukiwaniu. Zimą te wielkie zwierzaki wędrują do lasu, gdzie z zapałem obgryzają młode sosny, osiki, brzozy, lipy, kruszyny, wierzby, a także borówki i wrzosy. Jeżeli nie mogą sięgnąć do znajdujących się wysoko gałązek, zdarza się, że łamią nawet małe drzewka.

Ile łosi znajduje się w kraju?

Liczebność łosi w ostatnim stuleciu była bardzo zmienna. Po II wojnie światowej  przetrwało tylko kilkanaście sztuk dzięki ,,Czerwonemu Bagnu" wchodzącemu w skład Biebrzańskiego Parku Narodowego. W 1952 roku sprowadzono do Kampinoskiego Parku Narodowego pięć kolejnych łosi. Niestety liczebność populacji spadała do momentu kiedy w roku 2001 Ministerstwo Środowiska wstrzymało polowania na te zwierzęta wprowadzając tzw. moratorium. Dzisiaj określenie liczebności zwierząt wykonuje się poprzez coroczną inwentaryzację zwierzyny łownej. Z tego względu, iż łoś wyłączony został z polowań jego liczebność określana jest statystycznie i wynosi w granicach 13-14 tyś. sztuk.

Ciekawostki:

- największą ostoją łosi jest Biebrzański Park Narodowy.

- najsłynniejszym polskim łosiem jest łosza Matylda:

To klępa mieszkająca nad Biebrzą. Kilka  lat temu wykazała swoją odwagę przestając bać się ludzi. Dzięki temu turyści mogli spokojnie obserwować zwierzę z bliska. Zainteresowani mogą ją spotkać na bagnie Ławki w pobliżu przecinającej Biebrzański Park Narodowy Carskiej Drogi.

- czasami można zobaczyć łosia klęczącego na asfalcie:

W celu urozmaicania swojej diety i szybkiego zdobycia pokarmu szczególnie zimą łosie wychodzą na drogi. W tym miejscu mogą swobodnie obgryzać gałązki rosnących na poboczach drzew i krzewów oraz zlizywać sól. Jest to bardzo ciekawy widok ale należy pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności w miejscach w których one występują. Dlaczego? Ponieważ zderzenie z łosiem stanowi duże zagrożenie. Pędzący samochód podcina nogi zwierzęcia, które z kolei całą masą uderza w przednią szybę. W krajach skandynawskich nowe auta oraz kierowcy muszą zaliczyć test łosia. Polega ona na wymijaniu dwóch przeszkód bez hamowania. Dzięki niemu kierowcy nabierają wprawy w radzeniu sobie w niebezpieczeństwie.